niedziela, 31 października 2010

Kocham przypadki na jakie skazuje mnie mój telefon.
Kocham jak dowiaduję się o rozprzestrzenieniu plotek.
Kocham to "słyszałem, że sobie kogoś przygruchałaś"
Kocham osobnika, którego sobie 'przygruchałam'.

Kocham też to, że rozmawiając przez telefon, nawet o na razie totalnie nieogarniętych planach sylwestrowych ciągle się śmiałam.
Takie przypadki są cudowne.
I mogły by zdarzać się codziennie.


W miłości nie ma miejsca na wahanie.
Jak MB powiedział pewien pan, z którym zgadzam się w 100%.

 A ja dawno nie byłam tak szczęśliwa.

poniedziałek, 25 października 2010

month

n a j.

i śmieszy mnie gdy ludzie mówią "a nie mówiłam", "wiedziałam, że tak będzie".
bo ja nie wiedziałam.


a Justyna pamięta moje "ale ja nie mogę".

– Czuję żar.
– Pragnienie?
– Nie, pulsujący seks. 
bo ostatnio zadużo dżonego bravo. 

a tak poza tym to kocham dostawać kwiaty
nawet od nieznajomych.

s z c z ę ś l i w a 
jestem.

czwartek, 14 października 2010

śluby panieńskie

bo nawet w takie dni jak ten, jest cudownie
gdy mam GO u boku

przysięgam na kobiecą stałość niewzruszoną*
 nienawidzić ród męski, nigdy nie być żoną

 *kocham paradkosy