piątek, 27 maja 2011

czwartek - piątek - sobota - niedziela.
dajcie mi.


i spotkanie z Gohą odwiedzającą mazowsze.

to zdecydowanie jedna z lepszych wiadomości w ostatnim czasie, lepszą są tylko

przecudowne róże <3




kocham wieczorne odwiedziny.

sobota, 21 maja 2011

bycie dziewczyną jest trudne
ale bycie dziewczyną najlepszego mężczyzny pod słońcem jest cudowne.

lalalala
dżuls niania.

środa, 18 maja 2011

wyglądając dzisiaj przez balkon doszłam do wniosku, że gdyby moja córka była jak Amelia to bym ją zabiła.
lubię mojego królika ogrodowego i wcale nie uważam, ze pragnie zwiedzić świat. dobrze mu między juką, a jakimiś innymi dzikimi trawami i skalniakowymi roślinkami Iwonki [wtf, skalniak pod balkonem, kto to wymyślił, a gdyby cos sie stało i musialabym uciekać przez balkon, hę? nikt o mnie w tym domu nie myśli]. w każdym bądź razie lubie mojego królika.

a skaner też ma uczucia. 
i najlepsze nogi w mieście nie trafią do obiegu publicznego. 


zielone kawasaki wzbudza sensację <3

czwartek, 12 maja 2011

niech mi blizna zniknie z nóżek.
tak brzydko wygląda.

ale w sumie to troszkę ją lubię.
taka jedyna pamiątka na całe życie.




tania błyskawiczna miłość na czeskich rejestracjach. 

poniedziałek, 2 maja 2011

nie lubię brzydkich snów

za to lubię piękne dni.
a ostatnie były cudowne.



ja chcę jeszcze raz!