poniedziałek, 31 grudnia 2012

za 22 godziny nowy rok
idealny czas na refleksje

chociaż bardziej dla mnie jak zawsze idealny czas na dramatyzowanie



źle źle źle


czemu nie mogę być dobrze zorganizowana, poukładana...

nie, własciwie ważniejsze: dlaczego nie umiem myslec tylko o sobie i osiągać swoich celów
nie robić czegoś dla niego, dla kogoś, komuś,
bo lubię piec babeczki i widzieć czyjś uśmiech,
ale

to nie jest coś tylko dla mnie


spełnanie drobnych marzeń
własnych, dla siebie samej, osiągniętych bez niczyjej pomocy
 i pomimo cudzych obietnic
tego chcę


to właśnie moje postanowienie noworoczne,
jeśli czegoś chcesz - licz na siebie.



jeśli chcę czegoś od dwóch dni, no cóż może poczekać
jeśli chcę czegoś od dwóch lat pora się za to zabrać.

let's go!

sobota, 24 listopada 2012

- fajnie ma dziewczyna, która znalazła faceta, który zawsze robi wszystko dla niej, w każdej chwili... czasem dobrze zakręcić kogoś w okół palca
- no a ty tak nie masz? 
- nie
- jaka zdecydowana i szybka odpowiedź, taka pewna jesteś tego? 
- niestety, jak niczego innego na świecie


bum tsss.

chyba nigdy się nie pozbieram






poniedziałek, 19 listopada 2012

czemu po chwilach ogromnego szczęścia
gdy człowiek potrafi śmiać się z samego siebie i ze wszystkiego co go otacza
zawsze musi przyjść cholerne wielkie zawiedzenie?

i gdy już czasem mam wrażenie, że życie toczy się dalej
że nie warto w kółko rozpamiętywać tego samego
to okazuje się, że mam ku temu cholerne powody


czemu kobiety są takie głupie?

jako jeden z dowodów głupoty mogę powiedzieć, że byłam na rozmowie o pracę i na płatnym! dniu próbnym, gdzie okazałam się jedną z najlepszych kandydatek
czekając na telefon potwierdzający, że wszystko poszło tak jak miało pójść, odnotowałam jakieś powiadomienia o nieodebranych połączeniach od numeru, którego nie znałam
no ale po co oddzwaniać? to takie przyziemne. 
pierwsza zasada dżulsa: nie odbieraj, nie oddzwaniaj - chyba, ze wiesz o co chodzi

i tak o to właśnie przegapiłam telefon z pracy, nie mając zasięgu we własnym pokoju, nie oddzwaniając...
na dodatek, na co usprawiedliwienia nie mam już żadnego, rano zauważyłam, że wszystkie zarobione pieniążki zgubiłam.

tak więc wiwat głupota i nierozgarnięcie!




taki to właśnie mój świat.

no ale cóż: jutro też jest dzień.
w sam raz aby porobić wielkie nic!

wtorek, 2 października 2012

zapomniałam

przecież ja mam hopla na punkcie urodzin moich znajomych

kurwa mać





przecież... myślę codziennie o tym wszystkim co było
a tak ważna rzecz wypadła mi z głowy

czuję się fatalnie.




ile można czekać?


czas leczy rany?

wcale nie chcę zapominać.

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

ja się pytam gdzie są te chwile
te spojrzenia
i to szczęście

i co się stało z tą magią,
która pozwalała nam przenosić góry


700 dni na miłość?

aż nie jestem w stanie w to uwierzyć
zbyt wiele we mnie naiwności dziecka,
być może

ale skoro to dawało mi skrzydeł, to co w tym złego?
szkoda tylko, że zetknięcie z rzeczywistością bolało. 
bardzo.



każdy związek się wypala
żadne odkrycie 
mimo tej ogromnej wiary i chęci pozostania wyjątkowym
wiary, że nam się uda
i że to my będziemy mogli być przykładem dla innych
czym jest miłość





wczoraj siedziałam w nocy, tfu, nawet dzisiaj przed tą samą otwartą kartą i próbowałam ogarnąć słowami jak to czasem niewiele trzeba, żeby człowiek odkrył jak wiele ma. 
tymczasem teraz wiem, jak niewiele trzeba, żeby człowiek zobaczył jak bardzo się myli.




kto jest bez winy niech pierwszy rzuci kamień,
czy coś takiego



dotrzechrazysztuka.

Twój ruch.












niedziela, 22 lipca 2012

miękkie kluchy
dorośnij.

przez życie płacząc nie przejdę
chociaż na razie jakoś mi się to udaje


dwa lata
tak krótko i z kolei tak długo

błagam wróć.
tak bardzo
potrzebuję





jak zawsze, po co się cieszyć kiedy jest ku temu okazja
skoro można siedzieć i płakać.
zawsze jebiesz najpiękniejsze chwile.



żałuję, że dałam wszystko.



potrzebuję wsparcia jak nigdy
i jak nigdy nie mam go wcale

to od czego jesteś?








love will tear us apart.





piątek, 29 czerwca 2012

matura

to bzdura

najważniejsze, że to już za mną

i wcale nie jest tak najgorzej


teraz oby tylko na studia się dostać

piątek, 15 czerwca 2012

chcę spełnić z Tobą wszystkie swoje marzenia.




a ich jest coraz więcej.

poniedziałek, 30 kwietnia 2012




- ona ma zupe?
- no tak, kula zgadula
- *mysli* .. ale ona repostuje tylko smutne obrazki



pokaż mi swoją zupę a powiem ci co siedzi w Twoje głowie.

niedziela, 15 kwietnia 2012

M
A
T
U
R
A


hejt.

czwartek, 29 marca 2012


rollercoaster uczuć. 

albo czuję się prze szczęśliwa
albo 
albo jest tak bardzo na nie.



Nie mamy o czym rozmawiać 
A mamy na co spoglądać 
Nie mam się czym cieszyć 
A mamy się dotykać i...
Myślimy bardzo dużo 
Karmimy się zdjęciami 
Daleko, bardzo blisko, bardzo ładnie

karmimy się zdjęciami

tak cudowne, a zarazem tak dołujące



dajcie mi nowe nerki
i wspomnienia.

poniedziałek, 20 lutego 2012

m i ł o. ść

chyba znowu
zaczynam czuć wiosnę

powietrze pachnie gumą truskawkową
owocowymi herbatami i przyjemnością

jeszcze czasem wpadną mi do głowy głupie myśli
ale staram się nie.

trochę motywacji by się przydało. m a t u r a. 
to bzdura. 


póki co jest dobrze.
będzie pięknie?


wtulonezasypianie
chcęcodziennie.



kocha.m



wtorek, 14 lutego 2012

W Twoim życiu pojawi się przygoda; możesz wejść w nią z ufnością dziecka, ale z rozwagą dorosłego. Coś ulegnie zburzeniu, ale otrzymasz pomoc w odbudowie. 


horrrorskop.
kiepski ze mnie budowniczy

tak lubiłam nasze rozmowy
sądząc, że są nasze pod każdym względem.



słowa ostre jak maczeta.

większym komplementem dla człowieka jest to, ze się go darzy zaufaniem niż się go kocha. 
no to psikus.


sobota, 28 stycznia 2012

sikające nietoperze
i śmieszne małpki

nie-spanie w Jego ramionach.
i brzydkie sny.

Kraków mimo, że brudny i ponury był cudowny.

a tutaj tak smutno.