niedziela, 9 listopada 2008

Olimpiada polonistyczna

czyli jak to Julia tworzy nowy język polski :P
Poszło mi naprawdę fatalnie. I bardzo tego żałuję, ponieważ szczerze mi na tym zależało. Ale cóż. Niechybnie czeka mnie kariera w wołomińskim LO. Biorąc pod uwagę aktualny poziom nauczania w mojej szkole. Żegnaj Czacki, adieu Fredro.

5 komentarzy:

Anonimowy pisze...

mimo wszystko uważam że będzie dobrze. co do szkoły to chyba warto iść do w-wy. szkoły nie kończą się na fredrze czy czackim. warto się zastanowić.... Nie nie nazywajcie mnie niepoprawnym optymistą

Unknown pisze...

Nie wydajesz mi się niepoprawnym optymistą. Już wiem, chcę iśc do Prusa. Blisko i wesoło. Zawsze zostaje mi wołomin, wróżący świetną przyszłośc polegającą na myciu garnków w Anglii.

Anonimowy pisze...

Julia to że wołomin to nie znaczy że gorszy.. mature byleby napisać i pozdro..przyjmą cie wszedzie wiec wez mi tu nie madruj sie bo w lep dostaniesz ktoregos pieknego dnia.
pozatym sadzisz ze wszyscy ktorrzy sie w wolominie ucza potem beda zmywac naczynia? żal. wez mnie nie wkurrzaj bo mnie wkurzasz:P

jago

Anonimowy pisze...

prus:
-blisko
-wesoło
-w-wa
Z pewnością się uda:)

Anonimowy pisze...

ej a co to w ogóle za anonimowy? hm hm hm? czy to jakiś spisek? ;>;> lol2

jago