piątek, 21 stycznia 2011

aksamit i dynamit

n
i
e
n
a
w
i
d
z
ę
.


pisanie listów to pikuś w porównaniu z pogodzeniem się z faktem, że osoba do której są pisane nawet się o nich nie dowie.
chyba tego nie umiem.

tak jak nie umiem nie płakać

i przeraża mnie fakt,  jak mało potrzeba do tego. 


- jesteś głupia
- czemu znowu?
- masz ładne cycki, ładne ubrania i dostajesz ładne kwiatki, to takie niesprawiedliwe!
- ale jestem gruba i wyglądam jak świnka
- ja też
- ale jesteś najładniejszą świnką na świecie.
- pora zacząć się odchudzać
- okej.

<5 minut>
- hmm mam ciastka w szafce, chcesz do herbatki?
- no pewnie!

zadużowspomnień
tylko, że inaczej się nie da.



a najgorsze jest to, że tej pustki nic i nikt nie jest w stanie zapełnić
bo nikt nie jest taki kochany i mnie tak nie rozumiał.
nikt nie potrafi ciagnąć ze mną durnych planów w nieskończoność
i wpaść do mnie o każdej porze dnia i nocy
i przynosić mi batony na pocieszenie
i pierogi ze szpinakiem.


i nikt nie posiada pankotka, który jest jedynym szczurem którego mogę nosić na rękach, przytulać i się nim zajmować.




 noname
jak wrócisz dostaniesz całą ciężarówkę.



2 komentarze:

idka. pisze...

przyjaciel dobra rzecz. szczur też. trzymaj się, nie daj się, postaw się.

idka. pisze...

przyjaciel dobra rzecz. szczur też. trzymaj się, nie daj się, postaw się.